W dniach 11-13 stycznia 2021 roku odbyło się 20. posiedzenie Senatu. Procedowaliśmy m.in projekt ustawy budżetowej na 2021 rok.
Niestety zaproponowany przez rząd projekt budżetu jest daleki od ideału.
Brakuje mechanizmów zabezpieczających nas przed inflacją
Wprowadzono nowe podatki
Brak należytego wsparcia dla przedsiębiorców dotkniętych obostrzeniami wynikającymi z pandemii
Poniżej znajdziecie Państwo moje przemówienie w tej sprawie:
Przemówienie senatora Beniamina Godyli w dyskusji nad punktem 1. porządku obrad
Panie Marszałku! Wysoki Senacie!
Partia rządząca po raz kolejny podkreśla, iż przygotowała dla społeczeństwa budżet bezpieczny oraz budżet inwestycji. Niestety już po samym wzroście cen widać, że inflacja w Polsce szaleje – jest ona na najwyższym poziomie w całej Unii Europejskiej. Niemniej jednak nadal nie wprowadzono żadnych rozwiązań, które mogłyby ją powstrzymać, wręcz przeciwnie, dostarcza się bodźców inflacyjnych, które będą powodowały dalszy wzrost cen. Obecna sytuacja, w której się znaleźliśmy, jest szczególna, ponieważ takiej recesji nie było w Polsce od ponad 30 lat.Po raz kolejny wprowadzane są nowe podatki, takie jak podatek handlowy, czy też nowe opłaty, np. opłata mocowa, która przełoży się na wyższe ceny energii. Jest to system naczyń połączonych, ponieważ wyższa cena energii to wyższa cena towarów i usług, która będzie rosła. Wprowadzanie szeregu nowych podatków oraz obciążeń ma według rządzących przyczynić się do wyjścia z kryzysu, niemniej jednak należy zrozumieć, iż nie stanowi to realnego rozwiązania problemu, jakim jest szalejąca epidemia powodująca ogromny kryzys gospodarczy. Wszystkie te czynniki powodują, iż coraz trudniej jest prowadzić działalność gospodarczą w naszym kraju, a także normalnie funkcjonować. W celu stymulowania gospodarki powinniśmy dążyć do obniżenia podatków – niestety zakładana przez rządzących strategia jest odwrotna. Obniżka stóp podatkowych, podobnie jak w przypadku wydatków budżetowych, jest szczególnie efektywną formą oddziaływania na gospodarkę, w okresie gdy PKB jest na relatywnie niskim poziomie, czyli na takim, na jakim będzie w 2021 r.
Wątpliwym założeniem jest również prognozowane tempo prywatnych inwestycji. Jest to podyktowane tym, że nastroje wśród podmiotów gospodarczych są niezadawalające oraz dochodzą do nas coraz częściej opinie wskazujące na niepewną sytuację w sektorze prywatnym.
Ponadto uważam, że projekt budżetu państwa na przyszły rok zawiera rozwiązania w obszarze polityki płacowej i podatkowej niekorzystne dla pracujących, przez co nie odpowiada na wyzwania społeczne i gospodarcze kraju związane z wystąpieniem pandemii COVID-19.Zasmucającym faktem pozostaje to, iż w czasach koniunktury w Polsce nie udało się stworzyć nadwyżki budżetowej. Niestety w poprzednich latach zmarnowano możliwości obniżenia zadłużenia naszego kraju. Aktualnie potrzebujemy nakładów oraz inwestycji w naszą gospodarkę, utrzymania miejsc pracy oraz zdolności do generowania dochodu narodowego. Należy również unikać nadmiernego obciążania przedsiębiorstw, które stanowią podstawę naszego systemu. Dziękuję bardzo.